Słyszę: Klub Tinnitus to grupa wsparcia osób z szumami usznymi. Dlaczego więc zaangażował się Pan w tworzenie innych grup?
Waldemar Gawryś: Tworzenie grup wsparcia zawsze chodziło mi po głowie. Zaangażowałem się więc najpierw w organizowanie Klubu Tinnitus, a teraz – mając świadomość, jak wiele osób z szumami usznymi potrzebuje pomocy – próbuję pomóc w zorganizowaniu sieci grup samopomocowych w całym kraju.
Nam, pacjentom leczonym w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu, jest łatwo – dzięki wsparciu Instytutu możemy spotykać się we własnym gronie, korzystać z wiedzy i pomocy specjalistów. Tymczasem mnóstwo osób z szumami usznymi błąka się od lekarza do lekarza, nie mogąc uzyskać pomocy. Specjaliści albo bagatelizują problem szumów usznych („wiele osób ma szumy”), albo nie wiedzą, jak sobie z nimi radzić. Łatwo wyobrazić sobie, są szumy uszne, potrzebna jest wiedza. A grupa wsparcia – jak sobie wyobrażam – to miejsce, w którym zaangażowane osoby potrafią doradzić, podpowiedzieć, rozstrzygnąć wątpliwości…
S.: Dlaczego?
W.G.: Aby się uporać z problemem, jakim są szumy uszne, potrzebna jest wiedza. A grupa wsparcia – jak sobie wyobrażam – to miejsce, w którym zaangażowane osoby potrafią doradzić, podpowiedzieć, rozstrzygnąć wątpliwości…
Więcej w wydaniu styczeń/luty 1/141/2015
https://sklep.inz.waw.pl/wiecej-wsparcia-dla-osob-z-szumami-usznymi-slysze-nr-styczenluty-11412015/