Dziś wszczepienie implantu ślimakowego, elektronicznej protezy ucha wewnętrznego, jest standardową procedurą medyczną stosowaną u osób niesłyszących lub niedosłyszących. Współczesne implanty działają na podobnej zasadzie jak pierwsze seryjnie produkowane tego typu urządzenia z lat 70., pobudzając elektrycznie zakończenia nerwu słuchowego, ale mają z nimi niewiele wspólnego. Przez ponad 40 lat w dziedzinie implantów dokonał się bowiem ogromny postęp, nie tylko w sferze technologicznej, lecz także w diagnostyce, chirurgii i rehabilitacji.
Pojawienie się implantów ślimakowych zrewolucjonizowało możliwości terapii osób z zaburzeniami słuchu, znosząc w znacznym stopniu ograniczenia wynikające z niepełnosprawności słuchowej. Współczesne urządzenia, bazujące na zaawansowanych strategiach kodowania sygnału akustycznego, umożliwiają osobom niesłyszącym nie tylko słyszenie dźwięków otoczenia, jak to miało miejsce w przypadku pierwszych tego typu systemów, lecz także rozumienie mowy wyłącznie na drodze słuchowej. Opracowane zostały również atraumatyczne metody chirurgiczne oraz specjalne, miękkie elektrody, które minimalizują ryzyko uszkodzenia struktur anatomicznych podczas ich wprowadzania do ucha wewnętrznego. Wszystko po to, aby w jak największym stopniu przywrócić pacjentowi zdolność słyszenia, wykorzystując w tym celu także istniejące u niego resztki naturalnego słuchu. Dzięki badaniom naukowym z ostatnich lat wiadomo bowiem, że wszczepienie implantu ślimakowego przynosi lepsze wyniki wówczas, gdy struktury ślimaka zostają zachowane, a pacjent może czerpać korzyści zarówno ze stymulacji elektrycznej prowadzonej przez implant, jak i ze stymulacji akustycznej sprawnej części ślimaka. Specjalnie dla tych potrzeb zaprojektowane zostały procesory dźwięku umożliwiające jednoczasową stymulację elektryczno-akustyczną.
W ostatnich latach wiele uwagi poświęca się również zagadnieniom związanym z obustronnym stosowaniem implantów ślimakowych. Biorąc pod uwagę korzyści płynące ze słyszenia dwuusznego, zaleca się jednoczasowe wszczepianie dwóch implantów ślimakowych zarówno u dzieci, jak i u dorosłych, u których zdiagnozowano znaczny lub głęboki niedosłuch odbiorczy.
Jakkolwiek współczesne implanty ślimakowe są urządzeniami bardzo zaawansowanymi technologicznie, ich producenci nadal je udoskonalają. Części zewnętrzne systemów – procesory dźwięku są coraz mniejsze, coraz bardziej odporne na czynniki zewnętrzne, w tym wodę, i korzystają z coraz doskonalszych algorytmów przetwarzania sygnału, pozwalających na zmianę parametrów pracy urządzenia w zależności od sytuacji akustycznej w otoczeniu. W laboratoriach naukowych powstają m.in. projekty tzw. spersonalizowanej elektrody, która będzie dostosowana od indywidualnych uwarunkowań anatomicznych i fizjologicznych danego pacjenta, oraz systemu całkowicie wszczepialnego, w którym nie będzie potrzeby korzystania z części zewnętrznej (procesora dźwięku). W przyszłości możemy więc spodziewać się rozwiązań, które nie tylko zapewnią jeszcze lepsze możliwości słyszenia, lecz także większy komfort użytkowania.
Więcej w wydaniu styczeń/luty 1/141/2015
https://sklep.inz.waw.pl/wiecej-wsparcia-dla-osob-z-szumami-usznymi-slysze-nr-styczenluty-11412015/