Większość chorób zależnych od diety ma początki w okresie dzieciństwa, podkreślają eksperci. Jak więc odżywiają się nasze dzieci? Fatalnie.
40 proc. uczniów chodzi do szkoły bez śniadania, które jest uznawane za najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Tylko 57 proc. regularnie je owoce, a 48 proc. – warzywa. Mleko i produkty mleczne spożywa codziennie 60 proc. młodzieży (dziewczęta rzadziej niż chłopcy), a ciemne pieczywo – nieco ponad 40 proc. Ryby są w cotygodniowym jadłospisie zaledwie połowy uczniów. Takie są wyniki badań przeprowadzonych wśród 14 tys. uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych w wieku od 13 do 19 lat w ramach ogólnopolskiego programu badawczo-edukacyjnego „Mądre żywienie – zdrowe pokolenie” przygotowanego przez Polskie Towarzystwo Dietetyki oraz Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW.
Z badań wynika też, że co piąty nastolatek przynajmniej dwa razy w tygodniu zjada potępiane przez dietetyków produkty typu fast food. Ponad połowa uczniów pije niezdrowe słodkie napoje, a 44 proc. sięga po słodycze częściej niż raz dziennie. Siedzenie przed telewizorem czy komputerem zabiera młodym ludziom ok. 3 godzin dziennie (chłopcy siedzą dłużej). Nic więc dziwnego, że coraz więcej młodych ludzi ma problemy z utrzymaniem właściwej masy ciała – 12 proc. z nich ma nadwagę, u 7 proc. stwierdza się już otyłość.
OPRAC.: Dr Renata Korneluk,
Rzecznik Prasowy Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu
Źródło: Serwis Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl
Artykuł pochodzi z wydania maj/czerwiec 2014 (3/137/2014)
https://sklep.inz.waw.pl/majczerwiec-2014-nr-3-137/