Przejdź do treści

Jak wyleczyć neuropatię słuchową . Historia 10-letniej Pauliny, której lekarze wszczepili dwa implanty ślimakowe

  • przez Lukasz Dunikowski
Paulina Korus ma dwa implanty ślimakowe. Pierwszy wszczepiono jej, gdy miała 2 lata. Drugi zabieg przeszła w wieku 6 lat.

Paulina Korus ma dwa implanty ślimakowe. Pierwszy wszczepiono jej, gdy miała 2 lata. Drugi zabieg przeszła w wieku 6 lat.

Paulina Korus ma dwa implanty ślimakowe.
Pierwszy wszczepiono jej, gdy miała 2 lata.
Drugi zabieg przeszła w wieku 6 lat.

Nic nie wskazywało na to, że Paulina Korus z Wrocławia może mieć problemy ze słuchem. Tymczasem w drugim roku życia zdiagnozowano u niej poważną wadę słuchu, tzw. neuropatię słuchową. Lekarze z Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu wszczepili jej dwa implanty ślimakowe. Dziś Paulina ma 10 lat i radzi sobie w szkole lepiej niż wielu jej rówieśników. Jest wzorową uczennicą, zdobywa nagrody w konkursach recytatorskich. Słuchanie muzyki sprawia jej wielką przyjemność. Uczy się nawet gry na flecie.


ANETA OLKOWSKA
KONSULTACJA:
dr n. med. ANNA PIOTROWSKA
ZAKŁAD EPIDEMIOLOGII I BADAŃ PRZESIEWOWYCH
dr hab. ARTUR LORENS
ZAKŁAD IMPLANTÓW I PERCEPCJI SŁUCHOWEJ INSTYTUT FIZJOLOGII I PATOLOGII SŁUCHU

Badania przesiewowe słuchu u noworodków wykonuje się w Polsce od 2002 roku. U Paulinki jego wynik był ujemny – wskazywał na to, że dziewczynka ma prawidłowy słuch. Tak też na początku sądzili lekarze. – U Paulinki badania przesiewowe rzeczywiście mogły nie wykryć istniejących zaburzeń słuchu – mówi dr Anna Piotrowska, kierownik Zakładu Epidemiologii i Badań Przesiewowych Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu. Podczas takich badań słuch noworodka sprawdzany jest za pomocą tzw. emisji otoakustycznych, czyli słabych sygnałów, które można zarejestrować, gdy zewnętrzne komórki słuchowe w ślimaku funkcjonują prawidłowo (więcej nt. emisji otoakustycznych w wywiadzie z dr. hab. Wiesławem Wiktorem Jędrzejczakiem na str. 40). Neuropatia słuchowa, którą zdiagnozowano u Paulinki, to zaburzenie słuchu, które nie jest wykrywane przez urządzenia rejestrujące otoemisje, stosowane w badaniach skriningowych.

Rodzice Paulinki bardzo wcześnie zaczęli podejrzewać, że ich córka może jednak mieć kłopoty ze słuchem. – Zaniepokoiło nas, że córka nie reaguje na głośne dźwięki. Nie budziła się, gdy koło niej pękł balon albo szczekał pies. Gdy ją wołaliśmy albo klaskaliśmy koło niej, nie zwracała na nas uwagi. Później, gdy była już większa, nie reagowała na nasze polecenia – wspomina tata dziewczynki. Rodzicom nie dawało to spokoju. Dlatego też ze swoimi wątpliwościami zwrócili się do lekarzy.

Paulinka trafiła do Kajetan, gdy miała 19 miesięcy. U takich maluchów, które jeszcze nie współpracują, przeprowadza się głównie badania obiektywne. – Wykonujemy m.in. diagnostyczne badanie emisji otoakustycznych, badanie słuchowych potencjałów wywołanych pnia mózgu (ABR), audiometrię impedancyjną oraz badania behawioralne, które dostarczają informacji o funkcjonowaniu ucha środkowego, wewnętrznego, nerwu słuchowego i dalszych odcinków drogi słuchowej – tłumaczy dr Piotrowska. – Jeśli stwierdzamy nieprawidłowości w zapisie potencjałów i brak odruchu strzemiączkowego, a badania emisji otoakustycznych wskazują na prawidłowe funkcjonowanie komórek słuchowych zewnętrznych w ślimaku, możemy podejrzewać neuropatię słuchową.