Przejdź do treści

Czego nie masz na talerzu? Prof. Marek Naruszewicz o brakach w naszej diecie

  • przez Lukasz Dunikowski
PROFESOR MAREK NARUSZEWICZ

PROFESOR MAREK NARUSZEWICZ

PROFESOR
MAREK NARUSZEWICZ

Dieta jest jak lekarstwo, które przyjmuje się przez całe życie. Dzięki niej można uniknąć aż 80 proc. chorób serca, udarów i cukrzycy typu 2 oraz wyeliminować 50 proc. nowotworów, twierdzą eksperci Światowej Organizacji Zdrowia. Jak zatem jeść, aby przez długie lata cieszyć się pełnią zdrowia?


Prof. MAREK NARUSZEWICZ
WARSZAWSKI UNIWERSYTET MEDYCZNY

Jedzmy różnorodnie. Przede wszystkim jednak na naszym talerzu musi się znaleźć miejsce dla kilku składników, które – z punktu widzenia najnowszej wiedzy o żywieniu – odgrywają w profilaktyce chorób szczególną rolę, a których brakuje, niestety, w diecie Polaków. Powszechne u nas niedobory kwasów omega 3, kwasu foliowego i witamin B6 oraz B12, witaminy D oraz flawonoidów to jedna z głównych przyczyn chorób układu krążenia i nowotworów, które przybierają już rozmiary epidemii. Dzieje się tak dlatego, że składniki te wpływają na aktywność wielu genów.

Ludzki genom jest czuły na związki zawarte w żywności i to bardziej niż wcześniej przypuszczano. Pod wpływem diety geny mogą zmieniać aktywność, włączać się lub wyłączać. U zdrowego człowieka pozostają one jednak w równowadze sprzyjającej zdrowiu. 70 proc. ludzi nie ma w nich żadnych zmian sprzyjających nowotworom, chorobom układu krążenia czy neurologicznym. 30 proc. osób takie zmiany ma (tzw. polimorfizm genu), ale nawet w ich przypadku ujawnienie choroby następuje dopiero wtedy, gdy na genom zadziałają dodatkowe niekorzystne czynniki, np. palenie papierosów albo zła dieta. Niestety, epidemia zachorowań na schorzenia układu krążenia czy nowotwory wyraźnie pokazuje, że nasz sposób odżywiania nie wpływa stabilizująco na genom. Dieta jest za mało różnorodna, a co gorsza, właśnie składniki, których w polskiej diecie jest stanowczo za mało, są niezbędne do utrzymania równowagi genomu.

Kwasy omega 3

Polacy jedzą za mało ryb, dlatego w naszym kraju niedobory kwasów omega 3 są dramatyczne. Dzienne spożycie kwasów wynosi przeciętnie ok. 100 mg, podczas gdy zapotrzebowanie organizmu wynosi 600 mg, a za optymalną dla zdrowia uznaje się dawkę 1000 mg. Nie ulega wątpliwości, że właśnie niedobór kwasów omega 3 jest jedną z głównych przyczyn chorób układu krążenia w Polsce. Badania molekularne wskazują, że kwasy omega 3 – poprzez regulację aktywności czynników transkrypcyjnych – wpływają na ekspresję genów, mających związek z metabolizmem lipidów oraz produkcją cytokin. Jeśli mamy ich w diecie wystarczającą ilość, chronią nas przed problemami z układem krążenia. W jednym z badań wykazano, że kwasy omega 3 wbudowują się w płytkę miażdżycową, stabilizują ją i zapobiegają jej pękaniu. Skutecznie hamują więc rozwój miażdżycy, zmniejszają ryzyko zawałów.


Więcej w wydaniu listopad/grudzień 2013 (6/134/2013)
https://sklep.inz.waw.pl/w-numerze-61342013-listopadgrudzien/

KUP TERAZ
http://www.ifps.org.pl/web/wydawnictwa/isklep.php